Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce prywatności » Ok, zamykam

Wokół niemego krzyku

Drukuj

"Miejscem dialogu nie powinna być ulica...." - Ale tą ulicą idzie coraz większa grupa ludzi - tych, którzy mając zakneblowane usta z białymi transparentami wyrażając swój sprzeciw. Trendy jest: nie krytykować, nie protestować, nie wyrażać swoich opinii. Motorem tego jest strach, obawa, lęk - lecz najczęściej przed utratą pracy. Podobno lepiej siedzieć cicho, gdyż to się bardziej opłaci.... ale dziś też nie wystarczy powiedzieć "Nie zgadzam się"

Można też udawać, że protestem nakarmimy głodnych, obietnicami - przyspożymy miejsc pracy, kłamstwem - zwiększymy zasobność portfeli... Z jednej strony można myśleć, że słowa te bez większej wyobraźni skierujemy ku rządzącym - i dobrze, z drugiej należy zapytać o jakch rządzących jest mowa.. Czy tych Rządu z dużego "R", czy Pracodawców z dużego "PGE" czy związków zawodowych z litery "M" ?

Jeśli więc usłyszycie krzyk - Wsłuchajcie się w niego dobrze, aby móc odróżnić, czy nie jest to krzyk pozorowany..

x