Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce prywatności » Ok, zamykam

Układy zbiorowe pracy a dialog autonomiczny

Drukuj

3 listopada 2014 r. w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej odbyła się konferencja pt. „Jak ożywić prawo układowe i dialog autonomiczny w Polsce”. Została zorganizowana przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społeczne i Pracodawców RP. Wystąpienia wygłosili oraz w debacie udział wzięli: Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz, przedstawiciele organizacji pracodawców, związków zawodowych, świata nauki i biznesu. Z ramienia Forum Związków Zawodowych w konferencji uczestniczyli: Wiceprzewodniczący FZZ Lucyna Dargiewicz, Waldemar Lutkowski i Dariusz Trzcionka oraz Longina Kaczmarska, Anna Grabowska, Krzysztof Fidelis, Mieczysław Knopik i Piotr Ożóg.

 

Jak mówił na wstępie Minister pracy, ogromnym wyzwaniem jest dziś stworzenie przestrzeni umożliwiającej rozwój biznesu, a jednocześnie zapewnienie godnych warunków zatrudnienia. W tym celu należy wzmocnić dialog w zakładach pracy i regionach. Stwierdził fakt, iż nie jesteśmy liderami w Europie jeżeli chodzi o liczbę układów zbiorowych. Na ich rozwój może wypłynąć właśnie dialog autonomiczny. Należy zatem zastanowić się, jak wzmocnić współodpowiedzialność partnerów społecznych za realizację konstytucyjnych wartości takich jak społeczna odpowiedzialność biznesu, jak lepiej realizować zapisy konwencji MOP czy Europejskiej Karty Społecznej. Minister podkreślił też znaczenie współpracy nauki z gospodarką, umiejętności przełożenia wyników badań na potrzeby firm, na język zwykłych ludzi tak, by nauka stała się przydatna w życiu codziennym.

Prezydent Pracodawców RP, współorganizator konferencji, Andrzej Malinowski zaznaczył, że układy zbiorowe są i będą potrzebne. Mogą się one zresztą przyczynić do autentycznego dialogu w firmach. W jego opinii rozwojowi układów nie sprzyja jednak przeregulowane prawo pracy. Podkreślił, że należałoby jak najszybciej „zdecentralizować” Kodeks pracy, uprościć procedurę rejestracji układów zbiorowych.

O tzw. klauzuli wieczności odnosząc się do układów mówił wiceminister pracy prof. Jacek Męcina. Wskazał na często przestarzałe zapisy układów, które zamiast być zmieniane, są wypowiadane. Wskazał też na rozbieżne interpretacje przepisów o układach zbiorowych co nie buduje zaufania stron. W opinii wiceministra, zasadnym byłoby wprowadzenie możliwości częściowego wypowiadania układu zbiorowego, możliwości zawierania układów między przedsiębiorstwami powiązanymi, otwarcie przestrzeni prawnej do zawierania porozumień poprzez ograniczenie „zupełności” Kodeksu pracy.

Dr Monika Gładoch z Pracodawców RP powołała się na przykład Niemiec, gdzie obecnie funkcjonuje 67 tys. układów zbiorowych pracy obejmujących łącznie ponad 80 proc. wszystkich stosunków pracy w tym kraju. Tylko w jednym roku Niemcy potrafią zawrzeć 6 tys. układów zbiorowych. Zaznaczyła też, że są w Europie kraje, które limitują czas trwania układów, np. na rok (Luksemburg), wiele krajów stosuje praktykę renegocjowania układów, np. co 2 lata (częsta praktyka niemiecka).

Prof. Ludwik Florek z Uniwersytetu Warszawskiego wskazał na powiązanie między liczbą układów zbiorowych a poziomem uzwiązkowienia w danym kraju. Zauważył, że w Polsce większość układów rejestruje PIP, a bardzo niewiele ministerstwo pracy. Jego zdaniem, znacznie więcej kwestii z zakresu prawa pracy niż obecnie powinno być pozostawione układom zbiorowym. Wskazał, że najbardziej pożądana jest równowaga między układowym i ustawowym regulowaniem stosunków pracy.

Anna Grabowska