Nie od dziś wiadomo, że cały koncern PGEGórnctwo i Energetyka Konwencjonalna S.A. a wręcz całą Grupę PGEciągnie kompleks kopalni i elektrowni Bełchatów. Kopalnia w ubiegłym roku wydobyła łącznie 40,1 mln ton węgla, z czego z pola Szczerców 10,9 mln, a z pola Bełchatów 29,1 mln ton. Elektrownia w 2012 roku wyprodukowała ponad 32,7 TWh energii elektrycznej - o 1,7 Twh został pobity rekord z roku 2011. Plany na rok 2013 zakładają dla kopalni wydobycie ok. 43 mln ton węgla. Jeśli jest tak dobrze - to dlaczego "owoców" zysku nie otrzymują załogi. Dlaczego płace trzyma się w ryzach?
Zdaniem analityków, decyzja PGE o rezygnacji z budowy bloków w Opolu wprost dodaje 1,1-1,6 zł do wyceny akcji spółki. Dodatkowo dzięki zaprzestaniu prac nad inwestycją PGE będzie mogła w kolejnych latach przeznaczać 100 proc. zysku na dywidendę. Zyski będą spadać, ale i tak dywidendy będą mogły wynieść 1,2-1,5 zł na akcję, co da stopę dywidendy na poziomie 7-11 proc. To najwyżej w Polsce i powyżej średniej europejskiej w branży utilities. Przy braku dużych nakładów inwestycyjnych w tym roku, przy relatywnie silnym cashflow w tym roku, można się spodziewać, że Skarb Państwa będzie chciał więcej z 5 mld gotówki, które ma Polska Grupa Energetyczna.
Zatem dokarmianie budżetu państwa zyskiem z PGE, jest prawem. Jest obowiązkiem "podatkowym" Ministra Skarbu Państwa wobec skarbnika narodowego, jakim jest Minister Finansów. Zatem nie ma ŻADNYCH przesłanek, aby te same organy rządowe trzymały w ryzach, na krótkim łańcuchu wynagrodzenia załóg tych podmiotów, które są dla rządzących kurą znoszącą złote jaja. Czy ciągle i corocznie musimy upominać się o swoje pod groźbą sporu? Czasy despotyzmu, niewolnictwa mamy już za sobą. Apelujemy więc o rozwagę i rozsądek. Odkładanie w czasie decyzji dotyczących wynagrodzeń - wzmaga determinację pracowników. Wzmaga emocje, obniża motywację. Za wzmożoną i dobrą pracę, oczekujemy rekompensaty w płacach. Czy jesteśmy po to, aby nasz region, kopalnię i elektrownię Bełchatów, spółki Ramb, Betrans, Bestgum - TYLKO doić z kasy. Nic w zamian??.....
A przecież wszystkich odpowiedzialnych rządzących obowiązuje rzymskie prawo - pacta sunt servanda. Pracownicy, swoją rzetalną pracą umów dotrzymują. Nie wszystkim zaknebluje się usta - tłumaczeniami o kryzysie. Nie nam....