"Żądamy obwodnicy”, „Łódzkie to nie tylko Łódź”, „Mamy dość deklaracji – czas na decyzje” – transparenty z takimi hasłami pojawiły się już po raz kolejny w ciągu ostatniego tygodnia na krajowej ósemce w rejonie Bełchatowa. Protestujący zablokowali trasę w dwóch miejscach – przy wjeździe od strony Warszawy i Wrocławia.
To już szósta blokada krajowej ósemki w ciągu ostatnich dni. Bełchatowianie protestują, bo jak mówią, rząd jest głuchy na merytoryczną argumentację. To przykre, że trzeba głośno upominać się o to, co nam się należy - mówi jedna z organizatorek protestu. Jesteśmy paliwowo-energetyczną stolicą Polski. Powinniśmy mieć dogodne połączenie - dodają bełchatowianie. Żalą się, że przegrali z Łodzią bitwę o S8. Żalą się, że ich apele o remont pełnej dziur i kolein krajowej ósemki są ignorowane. Traktuje się nas marginalnie - mówią.