Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce prywatności » Ok, zamykam
Komunikaty

 Najwyższa Izba Kontroli ocenia negatywnie działania administracji publicznej na rzecz dostosowania polskiej gospodarki do wymogów Pakietu energetyczno-klimatycznego. Regulacje prawne określające warunki prowadzenia działalności powodującej emisję gazów cieplarnianych wprowadzono z blisko trzy letnim opóźnieniem, a część aktów wykonawczych nie zostało wydanych nawet do zakończenia kontroli NIK. Dodatkowo nie stworzono, przewidzianych w unijnych przepisach, mechanizmów wsparcia, na przykład rekompensat, dla przedsiębiorców działających w sektorach powodujących emisję gazów. W wyniku zaniedbań i błędów, zarówno Ministra Środowiska jak i Gospodarki, przedsiębiorcy prowadzili działalność w warunkach ogromnej niepewności i braku bezpieczeństwa obrotu gospodarczego.

Pakiet energetyczno - klimatyczny (PEK) to zbiór aktów prawnych Unii Europejskiej, które wprowadzają mechanizmy mające doprowadzić do osiągnięcia celów Unii w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych.

wersja pdf dokumentu dostępna TUTAJ

 Akcja ratownicza z udziałem ok. 150 osób, której celem było zabezpieczenie sprzętu i infrastruktury została zakończona, a sytuacja w rejonie osuwiska, do którego doszło w nocy z 26 na 27 września, ustabilizowała się.

Rozpoczęły się procedury szacowania strat oraz trwają intensywne przygotowania harmonogramu przywrócenia pełnych zdolności wydobywczych w kopalni. Sytuację na miejscu na bieżąco monitoruje zespół awaryjny, który konsultuje się z ekspertami Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Na miejscu są także inspektorzy z Okręgowego Urzędu Górniczego z Wrocławia.

"27 września 2016 r. we wczesnych godzinach porannych w Kopalni Węgla Brunatnego Turów, na zwałowisku wewnętrznym, miało miejsce zagrożenie geotechniczne (osuwisko), istotne dla bezpieczeństwa ruchu Zakładu Górniczego KWB Turów. O zaistniałej sytuacji poinformowany został Okręgowy Urząd Górniczy we Wrocławiu. 

Nie stwierdzono zagrożenia dla bezpieczeństwa życia ludzkiego, jednak sytuacja ta spowodowała konieczność wyłączenia układu zdejmowania nadkładu. Z rejonu osuwiska wycofywane są zwałowarki i pozostałe urządzenia pomocnicze. Trwa zabezpieczanie maszyn, których przemieszenie nie jest możliwe. Ustalane są także skutki zdarzenia. Zdarzenie nie jest źródłem zagrożenia dla bezpieczeństwa powszechnego" - czytamy z komunikatu PGE GiEK S.A.

 

Organizacje związkowe skupione w trzech Społecznych Radach Konsultacyjnych funkcjonujących w PGE GiEK S.A. oraz w Spółkach zależnych i nadzorowanych przez PGE GiEK S.A. przekazały organom korporacyjnym Grupy Kapitałowej PGE, swoje jednoznaczne stanowisko - celem zakończenia sporów zbiorowych, trwających od stycznia 2015r.

 Warszawa, 15.09.2016r. 

Premier Beata Szydło odwołała Dawida Jackiewicza ze stanowiska ministra skarbu państwa. O tym, że jego dymisja jest przesądzona, media informowały już we wtorek. Kolejnym krokiem będzie likwidacja ministerstwa skarbu państwa. Proces ten będzie nadzorował szef komitetu stałego Rady Ministrów Henryk Kowalski.

Dawid Jackiewicz rządził resortem od wyborów i jest pierwszym ministrem rządu Beaty Szydło, który stracił stanowisko. Dla teki ministra zrezygnował z mandatu europosła. Dzięki prawu nominacji na wysokie (i bardzo dochodowe stanowiska) w kilkuset spółkach Skarbu Państwa posiadł ogromną władzę. To dzięki jego decyzjom działacze PiS i koalicyjnych partii obsadzali stanowiska prezesów, doradców, dyrektorów, kierowników, naczelników... Problem polegał na tym, że Jackiewicz prowadził politykę kadrową resortu zbyt swobodnie i podpadł wielu prominentnym politykom obozu rządzącego. 

„Jeśli Dawid Jackiewicz nie straci stołka dziś, to za kilka dni na pewno. Dawid jeszcze walczy, ale jest na straconej pozycji” - donosili kilka dni temu informatorzy Gazety Wyborczej, która jako pierwsza napisała o możliwe dymisji ministra. O jego odwołaniu miał zdecydować sam Jarosław Kaczyński.

"Dzięki" staraniom byłego już Ministra Skarbu - dokonano zmian na stanowiskach zarządczych w całej GK PGE - potocznie tzw. nalot dolnośląski.

Kilka miesięcy temu prezesem paliwowego giganta - Lotos został znajomy ministra Robert Pietryszyn, Tauronu - pochodzący - podobnie jak Jackiewicz - z Wrocławia Remigiusz Nowakowski. Dobrze płatne posady dostali też inni ludzie z otoczenia ministra. Krzysztof Radomski został członkiem rad nadzorczych w Europol Gazie i Totalizatorze Sportowym. Marcin Sienkiewicz objął stanowisko dyrektora w Towarowej Giełdzie Energii, spółce zależnej od Giełdy Papierów Wartościowych. Piotr Paszko został członkiem rady nadzorczej PZU. Adam Węgrzyn - członkiem zarządu Polskiej Spółki Gazownictwa. Mateusz Gramza został prezesem spółki ZAK SA należącej do Grupy Azoty i dodatkowo członkiem rady nadzorczej PGE. Krzysztof Hnatio jest obecnie prezesem spółki Operator Systemu Magazynowania, która zbiera gaz PGNiG.

źródło: pap, newsweek, własne       foto: Tomasz Gzell